Mijający sezon nie będzie chyba najlepiej wspominany, i to zarówno przez mieszkańców, jak i przez turystów i kuracjuszy. Miasto dotknęły nawałnice, które spowodowały poważne zniszczenia w centrum miasta. Z pięciu mostków nad Słonką w centrum Uzdrowiska pozostały dwa, a przed jednym, tym na przeciw dworca busów, tuż nad kamiennym, głębokim ocembrowaniem potoku pojawiła się dziura. Mostek jest wąski, a dziura mająca szerokość jego połowy, głęboka na około 20 cm, stwarza poważne zagrożenie. W jednej z największych atrakcji Uzdrowiska, fontannie ze słoniami, kolorowo podświetlanej w rytm muzyki, pojawiła sie piana, zasłaniająca mozaikowy herb Rabki-Zdroju. Nie wygląda to najlepiej, ale większym problemem jest to, że w mediach pojawiła się informacja o przypadkach zachorowań na legionellozę, chorobę roznoszoną droga kropelkową. Stojący przy słoniach, rozpryskujących wodę z fontanny pokrytej dziwną pianą zastanawiają się, czy przypadkiem nie zostaną zarażeni. Tuż obok fontanny trwa od początku lipca remont deptaku. Pracujące maszyny, ciężkie pojazdy nie sprzyjają uzdrowiskowemu wypoczynkowi, a jakby tego było mało, w samo południu na deptaku pojawiła się maszyna sprzątająca i pracownik z dmuchawą. O tych i innych problemach rozmawiam z burmistrzem Leszkiem Świdrem.

Dziwna piana w fontannie ze słoniami

Ta dziura na skraju Słonki zagraża przechodniom już od dwóch miesięcy.

Urząd wydał WZ na realizację inwestycji obok kościółka  św. Krzyża na Piątkowej.

Dlaczego kościółek na Piątkowej nie został objęty Obszarem Chronionego Krajobrazu (zaznaczony zielonymi pasami) ani nie ustanowiono tam Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego?